Jednak wierzę że jest nadzieja...jest nadzieja na odmienny los
Jednak wierzę że jest nadzieja...jest nadzieja na odmienny los.
Czasem młodzi a muszą zostawić ten kraj
By zarobić na lepszy czas
Wyjeżdżają bo biedni są tutaj bez szans
Są bez szans już.
Z tęsknoty płaczą płaczą co dzień co z nimi będzie za kilka lat.
Ile łez już tam wylanych,
Ile rodzin załamanych tak,
Ile dzieci nieszczęśliwych,
Kto jest temu winien, kto?
Ile nocy nie przespanych,
Ile marzeń nie spełnionych tam,
Ile osób nieszczęśliwych,
Kto jest temu winien, kto?
Kto nam tworzy zło?
Zabrania godnie żyć,
Zmusza zostawiać dom.
Kto nam tworzy zło?
Zabrania godnie żyć,
Zmusza zostawiać dom.
Młodzi zdolni a znają już nostalgii żal
Bo w ich kraju jest pracy brak.
Wyjechali by sprzątać co dzień obcy dom
To ich los.
Ich małe dzieci płaczą co dzień z tęsknoty płaczą płaczą co dzień.
Co dzień tęsknią za rodziną
W ich ojczyźnie życie jest złe
Bo układy i pieniądze dla większości liczą się
Co dzień tęsknią za rodziną
W ich ojczyźnie życie jest złe
Kto nie przeżył nie zrozumie,
Jak smakuje obcy chleb!
Kto nam tworzy zło?
Zabrania godnie żyć,
Zmusza zostawiać dom.
Kto nam tworzy zło?
Zabrania godnie żyć,
Zmusza zostawiać dom.
Jednak wierzę ze jest nadzieja...
Jest nadzieja na odmienny los.
Jednak wierzę ze jest nadzieja...
Jest nadzieja na odmienny los.
Wiesz, jeszcze nie jest za późno,
By w ojczyźnie godnie żyć.
Kto nam tworzy zło?
Zabrania godnie żyć,
Zmusza zostawiać dom.
Kto nam tworzy zło?
Zabrania godnie żyć,
Zmusza zostawiać dom.
Tacy młodzi a muszą zostawić ten kraj.
Kto nam tworzy zło?
Zabrania godnie żyć,
Zmusza zostawiać dom.
Kto nam tworzy zło?